czwartek, 31 maja 2012

BIELENDA: masło do ciała GRANAT


Witam :) Nic mi się dzisiaj nie chce... i nawet pączek z czekoladą nie był w stanie pozbierać moich myśli, ale obiecałam recenzję, więc musiałam się jakoś ogarnąć i z bólem głowy coś naskrobać ;) 


OD PRODUCENTA:

Masło do ciała GRANAT o wyjątkowej lekkiej konsystencji i pięknym tropikalnym zapachu to bezpieczny kosmetyk polecany do całorocznej pielęgnacji skóry normalnej. Intensywnie i trwale nawilża głębokie warstwy skóry, delikatnie ją natłuszcza i skutecznie regeneruje. Likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia skóry, wzmacnia ją, przywraca jej jędrność i elastyczność. Skutecznie odbudowuje i zmiękcza naskórek. Koi, łagodzi podrażnienia.

EFEKT: skóra idealnie nawilżona, jędrna i zregenerowana, chroniona przed czynnikami zewnętrznymi

GRANAT – zwany „owocem życia”, to wysoce skoncentrowana dawka witaminy C, witamin B, pierwiastków mineralnych oraz bogactwo naturalnych polifenoli o działaniu antyrodnikowym. Posiada wyjątkowe właściwości nawilżające, wzmacniające, przeciwstarzeniowe oraz intensywnie regenerujące naskórek.

STOSOWANIE: wmasować w skórę całego ciała.

SKŁAD: Aqua (Water), Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Caprylic / Capric Triglyceride, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-18, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Dimethicone, Glycine Soja (Soybean) Oil, Punica Granatum Fruit Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Citric Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Hydroxycitronellal, Lilial, Limonene, Linalool, CI 17200 (Acid Red 33)

CENA: ok. 16 zł / 200 ml

 
MOJA OPINIA:

Zdecydowanie jestem fanką maseł do ciała, choć częściej po nie sięgam w okresie jesienno-zimowym, kiedy to moja skóra jest bardziej wymagająca i potrzebuje lepszej pielęgnacji. Masła Bielendy od jakiegoś czasu były na moim celowniku, więc bardzo ucieszyła mnie możliwość przetestowania jednego z nich. 


Opakowanie: Dziewczęco różowy „słoik”, który cieszy oko :) Bardzo praktyczny, z łatwością można wydobyć kosmetyk. Słoik zapakowany jest w kartonik, na którym znajdziemy wszystkie niezbędne informacje m.in. skład masła.
Zapach: Bardzo przypadł mi do gustu, nie jest męczący i całkiem długo utrzymuje się na skórze. Jak do tej pory firma Bielenda  nie zawiodła mnie pod względem zapachu, a moim hitem w tej kategorii jest maska algowa z kozim mlekiem >klik<
Konsystencja i aplikacja: Z racji tego, że mamy do czynienia z masłem do ciała, to jego konsystencja jest  treściwa, a jednocześnie dość lekka. Aplikacja jest bardzo przyjemna, bez problemu rozprowadzimy kosmetyk na skórze. Skóra po użyciu jest delikatnie natłuszczona, ale masło fajnie się wchłania i nie pozostawia tłustego, klejącego się filmu.


Wydajność: Masła używam na całe ciało od ok. 4 tygodni - niemal codziennie wieczorem. W tym czasie zużyłam ok. 3/4 produktu. Moim zdaniem masełko jest średnio wydajne-nie jest źle, ale przecież zawsze może być lepiej ;)
Działanie: Masło dobrze nawilża, ale obecnie nie mam większych problemów ze skórą. U właścicielek bardzo suchej skóry nawilżenie może być zbyt małe, jednak z drugiej strony masło całkiem nieźle sobie radzi ze skórą kolan czy łokci i nie musiałam w tych miejscach używać innych kosmetyków. Skóra po wieczornej aplikacji rano była zregenerowana, miękka i przyjemna w dotyku, a przy regularnym stosowaniu nie wymagała w ciągu dnia dodatkowych produktów do pielęgnacji ciała. Masło rewelacyjnie łagodzi podrażnienia. Czasami po depilacji niektóre kosmetyki tego typu dodatkowo drażniły moją skórę, natomiast masło z granatem zdecydowanie wykazało właściwości kojące.
Podsumowanie: Masło okazało się być świetnym kosmetykiem do pielęgnacji ciała i jest to naprawdę dobra propozycja firmy Bielenda. Ja jestem w 100% zadowolona z jego działania i w przyszłości chętnie do niego powrócę, chociaż mam też ochotę na inne rodzaje ;)
Osoby bez większych problemów ze skórą powinny być zadowolone, a ja ze swojej strony polecam Wam wypróbować te masełko, bo u mnie spisało się znakomicie :)

Miałyście do czynienia z tym masłem? A może polecacie inne masełka do ciała?

Pozdrawiam 
 

15 komentarzy:

  1. nie miałam z nim do czynienia, ale widzę olej mineralny na drugim miejscu w składzie, więc, jeśli już, sięgnęłabym po nie zimą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji ciała, to mało kiedy zwracam uwagę na skład ;)

      Usuń
  2. ja do tej pory zawsze kupowałam balsamy. Może w końcu czas zainwestować w jakieś masełko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, warto spróbować :) chociaż wiele osób po masła sięga tylko zimą.

      Usuń
  3. Ja bardzo lubię te masełka,cieszę się,że jesteś zadowolona.Aktualnie stosuję mus jogurtowy od bielendy i wiem,że Tobie by też spasował,zwłaszcza zapachem;-)Buziaczki Słońce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po masełku z granatem mam jeszcze ochotę na inne rodzaje :) i za tym musem też muszę się rozejrzeć ;)
      Buziaki Kochana :*

      Usuń
  4. mam to masełko ale czeka na swoją kolej:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam go. Na razie mam inne do zużycia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam:) Używałam, przyjemniaczek ale srednio wydajny w moim przypadku;) Ogólnie lubię kosmetyki Bielendy, mam ogromną słabość do tej firmy. Od lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo lubię kosmetyki Bielendy, a zwłaszcza ich maski algowe :)

      Usuń
  7. Jak zużyję te balsamy, które mam to na pewno kupię! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. polecam maselka z Body Shop tylko trzeba utrafic z cena:) ale naprwde warto sa genialne

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje ukochane masełko :) przepadam za zapachem :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
SheWoman Blog - Blogger Templates, Wordpress Templates Free - by Templates para novo blogger HD TV Watch Entourage Online. Featured on Local Business Singapore