Ktoś tu jeszcze zagląda?

Witam Was serdecznie :)

Choć pogoda za oknem nieciekawa, to w powietrzu czuć wiosnę... przyszedł więc czas na przebudzenie się ze snu zimowego ;) 

Powodów mojego zniknięcia było kilka, ale zaczęło się od awarii laptopa-potyczki z ubezpieczycielem i sklepem, w którym laptop był kupiony trwały wieki, a i tak skończyło się naprawą na własny koszt... Potrzebowałam też trochę czasu aby poukładać sobie kilka spraw, ale tęsknota za blogiem okazała się na tyle silna, że... OTO JESTEM i proszę o wybaczenie za tak nagłe zniknięcie :)

Mam nadzieję, że po tak długiej przerwie znajdą się jeszcze osoby, które będą chciały czytać moje wypociny :)

Wraz z moim powrotem na blogu pojawiły się drobne zmiany oraz aktywacja strony na Facebooku-sam pomysł zrodził się już jakiś czas temu, więc zobaczymy co teraz z tego wyjdzie ;)

Przypominam, że znajdziecie mnie również na Twitterze 

Podczas mojej nieobecności Basia poprosiła mnie o zrecenzowanie dwóch produktów Bielendy, więc zapraszam Was na recenzje gościnne, które pojawiły się na blogu Kosmetologia i wizaż-moje życiowe pasje

 BIELENDA Bawełna-peeling enzymatyczny + maseczka kojąca 

>klik<

BIELENDA Bawełna-Subtelne mleczko do ciała

>klik<

A w najbliższym czasie możecie spodziewać się recenzji paletki
Wet n Wild, która to przywędrowała do mnie od Marty :*

Więc jak? Ktoś tu jeszcze zagląda?

Pozdrawiam