Witam serdecznie! Piszę do Was leżąc w łóżku ze stosem chusteczek... Poprzednie choróbsko szybko dało sobie spokój, więc tym razem grypa postanowiła mnie rozłożyć na całego :( Jednak nic nie jest w stanie popsuć mi dzisiejszego dnia, który zdecydowanie mogę zaliczyć do tych bardzo udanych :)
Co dzisiaj wywołało uśmiech na mojej twarzy? Przede wszystkim świąteczna paczka od mojej wspaniałej przyjaciółki Basi. Basia jest Wam dobrze znana, ponieważ jest autorką bloga Kosmetologia i wizaż-moje życiowe pasje i jednocześnie moją serdeczną przyjaciółką, a świąteczne paczki, to już taka nasza mała tradycja ;)
Jeśli ciekawi Was jakie smakołyki tym razem znalazłam w paczuszce, to zapraszam do dalszej lektury :)
Zestaw przepięknych lakierów z Golden Rose, który dodatkowo został zapakowany w urocze pudełko-całość robi niesamowite wrażenie... :) Basia wybrała dla mnie lakiery z dwóch kolekcji:
Rich Color (nr 06 i nr 22)
Jolly Jewels (nr 106 i nr 115) Strzał w 10-lakiery z tej kolekcji śniły mi się po nocach :D
Basia zna moją miłość do paletek Sleeka i postanowiła powiększyć moją kolekcję o paletkę Glory, która to dziś oczarowała mnie swoimi kolorami :) Basiu, wybrałaś idealnie :*
O klasycznej czerwieni marzyłam od dawna, jednak strach przed tym kolorem na ustach był silniejszy ;) Pomadka Maybelline w kolorze 530 Fatal Red ma tak piękny odcień, że już nie mogę się doczekać, aż pomaluję nią usta ;) Teraz to pewnie pięknie komponowałby się z kolorem mojego nosa... Tak, wyglądam jak Rudolf Czerwononosy-tylko mi się tu nie śmiać proszę! ;)
Nowość Bielendy-Dwufazowy olejek do kąpieli-tak bardzo zainteresował mnie ten kosmetyk, że Basia również go dostała ;) Cieszę się, że i ja będę mogła go przetestować :D
Żele Original Source bardzo lubię, ale tego jeszcze nie miałam ;) szkoda tylko, że przez chorobę nie mogę poczuć jak zapewne pięknie pachnie :(
Jak jest jabłko, to musi być cynamon-dla mnie duet idealny :) Z oceną zapachu tego kremu do rąk muszę jednak zaczekać, bo obecnie i tak nic nie czuję ;)
Mini masło do ciała od Pat&Rub-dużo dobrego czytałam o tej firmie i bardzo cieszy mnie możliwość przetestowania tej miniaturki :)
I znów lakiery do paznokci :D Tym razem od Maybelline, oba są cudne i kiedyś pokażę Wam je bliżej-chcecie?
Kolejna nowość wśród moich kosmetyków :) Jestem pewna, że testowanie będzie bardzo przyjemne ;)
Atrybut każdego zmarzlucha, czyli ciepłe i milutkie w dotyku skarpety-żałujcie, że nie możecie ich pomacać ;D Muszę tylko pilnować, żeby Pan Narzeczony nie sprzątnął mi ich sprzed nosa ;)
I kolejna rzecz, która pewnie zachwyca swoim zapachem, a ja nie mogę jej poczuć... ale przyjdzie na to czas, niech ja tylko nos porządnie wydmucham :D
Basia wie, że siedzi we mnie sroka, a sroki przecież lubią świecidełka. Oczy do tej pory mi się świecą, gdy zerkam w kierunku tej biżuterii-jest przepiękna :) Basiu, Ty zawsze trafisz w mój gust :*
Basia spełniła moje marzenie o sławnej szczotce Tangle Teezer. Nie ukrywam, że bardzo na nią czekałam, bo po naszych rozmowach domyśliłam, że ją dostanę ;) Dziękuję Kochana :*
A na koniec jeszcze coś dla Pana Narzeczonego. Z racji tego, że jest ogromnym łasuchem, to prezent bardzo mu się podoba :) Mam tylko nadzieję, że się podzieli, bo w naszym domu, to ja kocham Raffaello ;) W zamian mogę mu czasami pożyczyć szczotkę-zdradzę Wam, że nie tylko ja czekałam na TT ;)
W paczuszce znalazłam również przemiły list i kartę świąteczną z opłatkiem :*
I to chyba wszystko... Prawda, że same smakołyki? Ja jestem zachwycona paczuszką, która była dodatkowo przepięknie spakowana :D
Basiu, nie tylko spełniłaś kilka moich marzeń, ale również sprawiłaś mi wiele radości. Z całego serca Ci dziękuję :* Taka przyjaciółka jak Ty, to prawdziwy skarb i myślę, że nie muszę nic więcej pisać, bo Ty wiesz... :*
Jeśli ciekawi Was, co Basia dostała ode mnie, to zapraszam tutaj
To jednak nie wszystko... Muszę Wam się przyznać, że mimo mojego zakatarzonego nosa, to i tak w domu nic się przede mną nie ukryje... :D Przyłapałam Dzieciątko* na gorącym uczynku, kiedy to dyskretnie próbowało schować prezent dla mnie :) Prezent, którego się zupełnie nie spodziewałam, a o którym marzyłam od jakiegoś czasu, bo bardzo ułatwi mi robienie zdjęć :)
Już mnie ręka nie zaboli, bo teraz mój aparat będzie dźwigany przez piękny statyw... Ale o tym może po świętach, wtedy pokażę Wam jak prezentuje się mój nowy nabytek :)
* Mieszkam na Śląsku i u nas pod choinką prezenty zostawia Dzięciątko :)
No dobra, wracam do chorowania ;) Dajcie znać jak Wam się podoba prezent od Basi, wpadło Wam coś w oko?
Pozdrawiam
cudowne paczuszki :)))) same bestsellery :) super
OdpowiedzUsuńJuż pisałam u Basi, że czytanie takich postów sprawia dużo radości nie tylko osobie obdarowanej :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię oglądać takie pozytywne posty u innych :)
UsuńBasia musi być cudowna! świetnie wcieliła się w rolę św. Mikołaja.
OdpowiedzUsuńoczywiście najbardziej zazdroszczę lakierów i rękawiczek :)
Coloramę #80 mam, niedawno pokazywałam u siebie :) zapraszam!
Basia jest wspaniałą osóbką i ma wielkie serducho :)
UsuńNiuchałam tę świeczkę żurawinkową, pięknie pachnie :) Napiszę to samo co u Basi, że najbardziej Wam zazdroszczę że macie siebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żurawinę w każdej postaci, więc już nie mogę się doczekać, aż odpalę świeczkę :)
UsuńTo niesamowite, że przez internet można poznać kogoś, kto później staje się ważną częścią naszego życia :)
Ale świetna paka! Super!
OdpowiedzUsuńGenialna paczuszka! Widać że się rozumiecie i wiecie co byście chciały:) !
OdpowiedzUsuńTo jest efekt naszych wielogodzinnych rozmów telefonicznych :D
UsuńPiękne prezenty :) Wspaniale mieć taką przyjaciółkę :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam-taka przyjaciółka, to prawdziwy skarb :) a prezenty, to tylko miły dodatek do tej przyjaźni :)
Usuńoszalalam, jakie pysznosci :D
OdpowiedzUsuńJa również oszalałam, gdy tylko otworzyłam paczkę :)
Usuńja też chora. zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńI ja...
UsuńDziękuję i również dużo zdrówka życzę :*
UsuńAle Wy doskonale znacie nawzajem swoje gusta :)
OdpowiedzUsuńBo mamy bardzo podobny gust, niemal identyczny ;)
UsuńPozazdroscic :) TT Elite czyms sie rozni od zwyklej?
OdpowiedzUsuńPodobno Salon Elite jest udoskonaloną wersją tej szczotki. Różni się chyba tylko wyglądem-m.in. ma zmieniony kształt.
UsuńKochana,nawet nie wiesz ile radości sprawiło mi przygotowanie tej paczuszki dla Ciebie,chciałam,abyś poczuła się wyjątkowo,chcę,abyś wiedziała,że brak mi słów by opisać to,jak dla mnie jesteś ważna i nasza przyjaźń,zawsze mogę liczyć na Ciebie,na dobre słowo,wsparcie,miły gest...dziękuję,że jesteś poprostu;***szkoda,że choroba uniemożliwia Ci poczucie zapachów,ale troszkę cierpliwości i zdrówka Kochana:*Cieszy mnie,że trafiłam z prezentami;-)
OdpowiedzUsuńBasiu, poczułam się bardzo wyjątkowo... poczułam ile serca włożyłaś w tą paczuszkę :) Znasz mnie dobrze i wiesz jak sprawić mi radość ;) Dziękuję :* Nie tylko za tą piękną paczkę, dziękuję za wszystko :* :*
UsuńFajnie mieć taką osóbkę, która dokładnie wie z czego ucieszymy się najbardziej.
OdpowiedzUsuńśliczna pomadka :)
OdpowiedzUsuńto pradziwy skarb posiadac taka przyjaciolke i nie za te cudowne zreszta prezenty,paczki jakie sobie robicie tradycyjnie juz...ale za to ,ze ta osoba jest ,po prostu ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne paczuszki.
OdpowiedzUsuń